piątek, 17 czerwca 2016

Lody o smaku węgla? TAK, oni to lubią!


Pewnie już słyszeliście o tym, że w Japonii można dostać lody nawet o smaku węgla czy też soli!


Jedzenie takich "pyszności" nie jest dla nich niczym dziwnym. Lody o smaku ryby, ośmiornicy, wołowego ozora, słodkiego ziemniaka, smażonego bakłażana, krabów, kukurydzy, krewetek, węgorza, makaronu, kurczaka, skrzydełek kurczaka, kaktusa, surowej koniny, koziego mleka, wieloryba, płetwy rekina, ostryg, wodorostów, wody głębokiego morza, szpinaku, czosnku, sałaty i ziemniaków, pszenicy, jedwabiu, ciemnego piwa, nalewki ziemniaczanej, czerwonego wina, tulipanów, kwitnącej wiśni, sosu sojowego, żmii, curry, sałatki warzywnej, węgla drzewnego, chilli, risotto z serem, naturalnej soli, cyprysów, serka topionego, wnętrzności lub atramentu kałamarnicy, grillowanych wodorostów, wody z gorącego źródła, ździebeł ryżowych, gorzkiej zielonej herbaty, pomidorów, wody głębinowej, sera żółtego, ziemniaków, czy fińskiego lodu są na PORZĄDKU DZIENNYM.
Zazwyczaj są sprzedawane na tackach z osobnymi przegrodami po to aby smaki się ze sobą nie pomieszały, są też wyjątki takie jak sprzedawanie lodów w rożku lub waflu.

Z dnia na dzień powstają coraz nowsze smaki. Jak oni to robią? SAMA NIE WIEM.
W kraju Kwitnącej Wiśni wszystko jest możliwe.

Pomimo tego, że wszystko wydaje się nam ohydne... To wprawdzie te smaki niezwykle zaskakują.
Lody o smaku soli przywodzą nam na myśl sól z solniczki, wcale tak nie jest, na zewnątrz są one słone natomiast wewnątrz jest niezwykle aksamitka lodowa masa o przesłodkim smaku wanilii czy też śmietanki.

Najpopularniejsza lodziarnia tego typu znajduje się w Tokio. To tam jest najwięcej wymyślanych smaków.
Powoli wszystkie te dziwne smaki zaczynają wkraczać do Europy, może za jakiś czas w Polsce będzie można kupić lody o smaku ośmiornicy lub bekonu? 

2 komentarze:

  1. Słyszałem już o tego typu lodach. W sumie nawet w bajcie o Tabaludze, tym smoku w jednym z odcinków Arktos robił lody tego typu dla swoich poddanych w tym o smaku pizzy. Więc to w sumie nic nowego :)

    OdpowiedzUsuń